Zabawa sensoryczna: suchy śnieg – wykopaliska
Cudownie, że jesteś! Jeśli szukasz ciekawego pomysłu na utrwalenie dowolnego słownictwa oraz zabawę sensoryczną z prostymi składnikami, koniecznie czytaj dalej.
Dla kogo jest ta zabawa? Możesz przeprowadzić ją z własnymi dziećmi w domu, na zajęciach językowych w przedszkolu, a także w szkole podstawowej.
Materiały:
- mąka ziemniaczana,
- woda,
- plastikowe figurki lub zalaminowane obrazki,
- patyczki (np. drewniane, po lodach),
- plastikowe pojemniczki.
Nie byłabym sobą, gdybym raz na jakiś czas nie zrobiła porządnego bałaganu. Ta zabawa gwarantuje twórczy, sensoryczny rozgardiasz! Wymaga również wcześniejszego przygotowania. Polecam ją jednak choć raz w ramach eksperymentu – mnie i moim młodym testerom zabaw sensoryczno-językowych sprawiła mnóstwo frajdy.
Przygotowanie
- Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w wodzie, w dość dużej misce. Sztuka polega na tym, by rozpuścić mąkę przy użyciu jak najmniejszej ilości wody.
- W mniejszych, plastikowych naczyniach umieszczamy figurki.
- Figurki zalewamy masą i odstawiamy (najlepiej na słońce) do wyschnięcia.
- Następnego dnia zabieramy je na zajęcia (oczywiście jeśli zdążyły wyschnąć).
- Przed zajęciami trzeba wyjąć bryły z pojemniczków i ułożyć na płaskiej powierzchni, którą można ubrudzić.
Jak się bawić?
W odpowiednim momencie (np. po wysłuchaniu tej rymowanki) prezentujemy figurki uwięzione w masie i opowiadamy dzieciom o tym, jak czarownica uwięziła je w lodzie (oczywiście można przytoczyć inną wersję wydarzeń). Dzieci najpierw próbują rozpoznać, co lub kto został uwięziony w masie, a następnie w ramach swej wyprawy do magicznej krainy zdobywają narzędzia (patyczki) i uwalniają figurki. Największa frajda tkwi oczywiście w domyślaniu się, co za chwilę zostanie odkryte.
You must be logged in to post a comment.